Aktywista Bitcoin i przedsiębiorca Andreas Antonopoulos ujawnili niedawno, że jest przeciwny funduszowi typu ETF na Bitcoin, ponieważ ten instrument finansowy pozwoli dużym graczom manipulować ceną kryptowalut i rozpocznie wzrost klasa tzw: “drugoplanowych” inwestorów.
W ramach miesięcznej sesji pytań i odpowiedzi Antonopoulosa zajął się gorącym tematem ETF. Przyznał on, że cena kryptowaluty może wzrosnąć, jeśli ETF na Bitcoin zostanie zatwierdzony, a to dzięki liczbie inwestorów, do których będzie on dostępny. Ponadto ETF będzie także narzędziem dla inwestorów instytucjonalnych do manipulowania ceną BTC, ponieważ będą oni mogli obstawiać pozycje na Bitcoin bez faktycznego posiadania BTC.
Społeczność kryptograficzna ma pozytywny wpływ na ETF BTC. W związku z tym, jest wiele spekulacji dotyczącej tego instrumentu finansowego. Kiedy amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) odrzuciła wniosek bliźniaków Winklevoss, cena Bitcoina spadła o ponad 3,5%.
Antonopoulos dodał, że ETF na Bitcoin jest “strasznym pomysłem”, który i tak ma się wydarzyć. “Ten instrument finansowy zaszkodzi ekosystemowi, ponieważ będzie w stanie zgromadziś dużą liczbę Bitcoina, a co za tym idzie zapewni inwestorom dostęp do udziału w funduszach, a nie obowiązki i prawa, które posiada właściciel danego Bitcoina”.
Oznacza to, że inwestorzy nie będą mogli wybrać, co dzieje się z samym Bitcoinem. Równolegle do ubiegłorocznej debaty na temat skalowania – która doprowadziła do powstania Bitcoin Cash (BCH) – argumentował, że inwestorzy nie będą w stanie wybrać strony w debatach, ponieważ to zależy od funduszu. W zeszłym roku, na Antonopoulos, giełdy krypto podobne miały podobny wpływ na rynek:
“ETF na Bitcoin zostanie utworzony w ten czy inny sposób i to na jeszcze większą skalę. Da to instytucjonalnemu graczowi dostęp do Bitcoina, ale nie da mu głosu w konsensusie i zarządzaniu Bitcoinem. Ta opcja będzie tylko w posiadaniu scentralizowanego zarządzającego funduszem”.
Chociaż nie będzie to definitywny koniec flagowej kryptowaluty,Antonopoulose zauważył, doprowadzi to do manipulacji ceną i debatą w przyszłości. Potencjalnie może to doprowadzić do powstania “korporacyjnej wersji kryptowaluty”, która prawdopodobnie byłaby zgodna z wymaganiami regulatorów.
“Nie twoje klucze, nie twój Bitcoin”
Według naukowców, ETF to wielomiliardowy “nie twój klucz, nie twój Bitcoin” wehikuł inwestycyjny, który pozbawia go braku kontroli, jaką inwestorzy mogliby mieć nad flagową kryptowalutą.
Istnieje jednak “ogromny apetyt rynkowy” na ETF na Bitcoin, co oznacza, że musi sw ten czy inny sposób ETF na Bitcoin wcześniej czy później musi powstać, niezależnie od tego, czy jest to dobry pomysł czy nie dla całej społeczności kryptowalutowej oraz dla wszystkich innych uczestników rynków kryptowalutowych.
“ETFy zasadniczo naruszają podstawową zasadę wymianę pienieżną typu peer-to-peer , gdy każdy użytkownik nie działa przez depozytariusza, ale ma bezpośrednią kontrolę nad swoimi pieniędzmi, ponieważ mają oni bezpośrednią kontrolę nad swoimi kluczami”.
Ostatecznie Antonopoulos widzi dwa typy inwestorów instytucjonalnych. Pierwsi będą chcieli posiadać Bitcoin i kontrolować własne klucze prywatne, aby być niezależnym finansowo, podczas gdy drudzy nie będą posiadali technicznej możliwości korzystania z kryptowaluty i będzie polegać na podmiotach zewnętrznych. Dodał także, że to już dzieje się w ekosystemie kryptograficznym. Niektórzy użytkownicy kontrolują własne klucze prywatne, podczas gdy inni polegają na giełdach kryptowalutowych i portfelach depozytariuszy, aby przechowywać swoje pieniądze, czyniąc z nich “użytkowników drugiego poziomu”.
0 komentarzy